NATO wdroży patrolowanie Morza Bałtyckiego

polukr.net 1 dzień temu

Powołanie „Straży Bałtyckiej” zapowiedział sekretarz generalny Sojuszu, Mark Rutte.

Operacja realizowana przez NATO na Morzu Bałtyckim ma nosić nazwę „Baltic Sentry”, a jej celem ma być monitorowanie ruchu rosyjskich statków, w tym zwłaszcza tankowców pod banderą innych niż Rosja państw, tworzących tzw. Flotę Cieni, zadaniem której jest omijanie unijnego embarga na eksport ropy naftowej.

Decyzję w tej sprawie podjęto podczas spotkania liderów państw bałtyckich w Helsinkach, w którym wziął udział polski premier, Donald Tusk. Głównymi tematami rozmów było bezpieczeństwo regionu oraz infrastruktury podmorskiej. Jest to reakcja m.in. na akty dywersji, które doprowadziły do uszkodzeń kabli podmorskich na Bałtyku, a za które odpowiada Federacja Rosyjska. Ostatni taki incydent miał miejsce pod koniec grudnia 2024 roku, a jednostka za niego odpowiedzialna – tankowiec Eagle S – transportowała rosyjską ropę i została zatrzymana przez fińskie służby celne.

„Gdyby się coś stało na polskich wodach terytorialnych, Polska się nie zawaha, jeżeli chodzi o zatrzymanie takiego statku” – powiedział Donald Tusk podczas konferencji prasowej w Helsinkach. „Na Morzu Bałtyckim – zarówno na dnie, jak i na powierzchni mamy bardzo rozbudowaną infrastrukturę. Począwszy od kabli i gazociągów, a skończywszy na platformach wydobywczych czy farmach wiatrowych. Narastająca agresja rosyjska na Morzu Bałtyckim każe nam podjąć decyzje bezprecedensowe. W tym przypadku jest to radykalnie wzmocniona obecność NATO na Morzu Bałtyckim” – dodał polski premier.

Misja NATO ma obejmować działania patrolowe realizowane na akwenie Morza Bałtyckiego z wykorzystaniem okrętów i samolotów. Polska zadeklarowała skierowanie do działań patrolowych 4 okręty.

Na podstawie: tvn24.pl,

Idź do oryginalnego materiału