W polskich kręgach rządowych zapadła decyzja, która jeszcze kilka lat temu wydawałaby się kompletnie abstrakcyjna i należąca wyłącznie do scenariuszy filmów katastroficznych. Ministerstwo Kultury rozpoczęło intensywne przygotowania do masowej ewakuacji najcenniejszych elementów polskiego dziedzictwa kulturowego za granicę w przypadku agresji militarnej na terytorium Rzeczypospolitej. Ta bezprecedensowa operacja, która ma zostać sfinalizowana przed końcem bieżącego roku, oznacza definitywne porzucenie przez władze państwowe wszelkich iluzji dotyczących bezpieczeństwa oraz automatycznej nienaruszalności granic europejskich w XXI wieku.

Fot. Warszawa w Pigułce
Minister kultury Hanna Wróblewska, udzielając wywiadu dla prestiżowego brytyjskiego dziennika Financial Times, po raz pierwszy tak otwarcie i bezpośrednio ujawniła szczegóły tej nadzwyczajnej operacji ratunkowej. Jej słowa definitywnie zakończyły okres, w którym polskie instytucje muzealne mogły funkcjonować w błogiej nieświadomości potencjalnych zagrożeń dla swoich zbiorów. Rząd nie ogranicza się już do teoretycznych analiz czy akademickich rozważań na temat ochrony dziedzictwa, ale przystąpił do konkretnych działań dyplomatycznych oraz logistycznych mających na celu zapewnienie fizycznego bezpieczeństwa najważniejszym elementom polskiej kultury narodowej.
Skala powagi całej sytuacji oraz strategiczne znaczenie planowanej operacji najlepiej ilustruje personalny wybór osoby odpowiedzialnej za koordynację tego niezwykle skomplikowanego przedsięwzięcia. Na czele całego planu ewakuacyjnego stanął Maciej Matysiak, były pułkownik polskiej armii oraz były zastępca szefa krajowego kontrwywiadu wojskowego, który w tej chwili kieruje specjalnie utworzonym w resorcie kultury Departamentem Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego. Ten strategiczny wybór personalny jednoznacznie wskazuje, iż władze traktują ochronę dziedzictwa kulturowego jako operację o charakterze strategicznym dla bezpieczeństwa narodowego, wymagającą najwyższego poziomu kompetencji oraz doświadczenia w dziedzinie zarządzania kryzysowego.
Uzasadniając decyzję o powierzeniu tak wrażliwej misji oficerowi z długoletnim doświadczeniem w strukturach wywiadowczych, resort kultury podkreśla konieczność zaangażowania specjalisty posiadającego jednocześnie gruntowną wiedzę wojskową oraz praktyczne umiejętności w zakresie koordynacji skomplikowanych operacji kryzysowych. Matysiak przez lata swojej służby brał udział w przedsięwzięciach wymagających najwyższego poziomu dyskrecji, precyzji wykonania oraz umiejętności sprawnego zarządzania wieloaspektowymi operacjami międzynarodowymi. Jego obecne zadanie polega na nadzorowanie przygotowań, które w przypadku realizacji najgorszego scenariusza rozwoju sytuacji geopolitycznej mogą zadecydować o ocaleniu dziesiątek tysięcy bezcennych obiektów stanowiących fundament polskiej tożsamości kulturowej oraz historycznej.
Zakres terytorialny oraz instytucjonalny planowanej operacji ewakuacyjnej obejmuje około sto sześćdziesiąt państwowych instytucji kultury rozmieszczonych na obszarze całego terytorium kraju. Plan ewakuacyjny ma zostać ostatecznie sfinalizowany oraz przygotowany do potencjalnego wdrożenia przed zakończeniem 2025 roku, co oznacza, iż ministerstwo pracuje pod znaczną presją czasową, starając się jak najszybciej zabezpieczyć najważniejsze elementy narodowego dziedzictwa przed ewentualnymi zniszczeniami wojennymi. Wróblewska oficjalnie potwierdziła, iż resort już prowadzi zaawansowane negocjacje dyplomatyczne z władzami kilku państw europejskich, które wyraziły wstępną gotowość przyjęcia polskich dzieł sztuki na wypadek konieczności ich pilnej ewakuacji z zagrożonego terytorium.
Kompleksowość oraz wieloaspektowość planowanej operacji ewakuacyjnej wykracza znacznie poza tradycyjne postrzeganie muzeów jako instytucji przechowujących wyłącznie obrazy, rzeźby czy inne klasyczne dzieła sztuk plastycznych. Ministerialny plan obejmuje również zabezpieczenie oraz ewakuację unikalnych rękopisów i manuskryptów historycznych, rzadkich instrumentów muzycznych o znaczeniu kulturowym, obszernych zbiorów archiwalnych dokumentujących polską historię oraz wszelkich innych obiektów materialnych i niematerialnych o szczególnej wartości dla polskiego dziedzictwa narodowego. Ta szeroka definicja obiektów podlegających ewakuacji pokazuje, iż rząd myśli kategoriami całościowej ochrony polskiej kultury, a nie jedynie najsłynniejszych eksponatów przyciągających największą uwagę turystów.
Kluczowym momentem przełomowym w ewolucji polskiego podejścia do ochrony dziedzictwa kulturowego w czasie konfliktu zbrojnego okazały się praktyczne doświadczenia związane z udzielaniem pomocy Ukrainie po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji w lutym 2022 roku. Intensywna kooperacja z ukraińskimi ekspertami zajmującymi się ratowaniem zagrożonego dziedzictwa kulturowego dostarczyła polskim specjalistom bezcennej wiedzy praktycznej na temat rzeczywistych wyzwań oraz problemów towarzyszących zabezpieczaniu narodowych skarbów podczas trwających działań wojennych. Ta bezpośrednia wymiana doświadczeń oraz transferu wiedzy definitywnie zmieniła polskie postrzeganie ewakuacji dzieł sztuki z domeną czysto teoretycznych rozważań akademickich na realną, praktyczną konieczność współczesnego zarządzania kryzysowego w warunkach zagrożenia militarnego.
Znaczna część ukraińskich dzieł sztuki oraz obiektów kulturowych przez cały czas przebywa w polskich instytucjach muzealnych oraz archiwach, stanowiąc żywy przykład skutecznej międzynarodowej współpracy w dziedzinie ratowania zagrożonego dziedzictwa kulturowego przed zniszczeniem wojennym. Ukraińscy partnerzy przekazali polskim kolegom szczegółową wiedzę praktyczną dotyczącą logistycznych, prawnych oraz technicznych wyzwań towarzyszących realizacji tak skomplikowanych operacji ewakuacyjnych. Te cenne lekcje wyciągnięte z ukraińskich doświadczeń stały się fundamentalną podstawą metodologiczną dla w tej chwili opracowywanych polskich planów oraz jednoznacznie pokazały, iż era teoretycznych rozważań definitywnie się skończyła, a nadszedł czas konkretnych, praktycznych przygotowań do obrony materialnych podstaw tożsamości narodowej.
Niezwykle istotnym oraz kluczowym elementem całego przedsięwzięcia ewakuacyjnego jest opracowanie precyzyjnego, szczegółowego systemu katalogowania oraz profesjonalnej dokumentacji wszystkich obiektów objętych planem ratunkowym. Ten skrupulatny proces inwentaryzacji ma na celu nie tylko umożliwienie skutecznego śledzenia lokalizacji ewakuowanych dzieł podczas ich tymczasowego pobytu w zagranicznych instytucjach, ale przede wszystkim zagwarantowanie prawnej oraz praktycznej możliwości ich pełnego zwrotu do Polski po zakończeniu ewentualnego konfliktu zbrojnego. Ministerstwo świadomie wyciąga gorzkie wnioski z tragicznych doświadczeń historycznych, gdy dziesiątki tysięcy polskich dzieł sztuki zginęły, zostały zniszczone lub przepadły bezpowrotnie podczas wojen XX wieku, często właśnie z powodu braku odpowiedniej dokumentacji prawnej umożliwiającej jednoznaczne udowodnienie ich polskiego pochodzenia oraz własności państwowej.
Jednym z najbardziej dramatycznych oraz emocjonalnie trudnych aspektów całego planu ewakuacyjnego jest konieczność ustalenia ścisłych priorytetów oraz hierarchii ważności poszczególnych obiektów, które mają zostać objęte pierwszeństwem w przypadku konieczności ich pilnej ewakuacji z zagrożonego terytorium. Wróblewska otwarcie przyznaje, iż ustalenie takich priorytetów stanowi prawdziwe wyzwanie zarówno pod względem czysto logistycznym i organizacyjnym, jak również emocjonalnym oraz moralnym. Każda z objętych ministerialnym planem instytucji kultury musi opracować oraz przedłożyć szczegółową listę swoich najcenniejszych oraz najważniejszych obiektów, które w pierwszej kolejności opuściłyby terytorium Polski w razie bezpośredniego zagrożenia ich bezpieczeństwa.
Te niezwykle trudne oraz dramatyczne wybory, które zmuszają do hierarchizacji wartości kulturowych oraz podejmowania tragicznych decyzji o tym, co zasługuje na ocalenie przed zniszczeniem, a co może zostać pozostawione własnemu losowi, w pełni ukazują całą powagę obecnej sytuacji geopolitycznej oraz zmuszają do bezpośredniej konfrontacji z brutalnymi dylematami moralnymi towarzyszącymi współczesnym konfliktom zbrojnym. Minister kultury z pełną szczerością oraz brutalnością przyznała, iż ewakuacja wszystkich cennych obiektów znajdujących się w tej chwili w polskich instytucjach kultury jest praktycznie niemożliwa do zrealizowania ze względów czysto logistycznych, organizacyjnych oraz finansowych. Ta brutalna rzeczywistość w pełni ukazuje, jak niewyobrażalnie wysoką cenę może wymagać współczesna wojna oraz jakie tragiczne, nieodwracalne kompromisy może być zmuszone podjąć państwo walczące o podstawy swojej tożsamości kulturowej oraz ciągłości historycznej.
Szczegółowo opracowywany plan ministerialny przewiduje również kompleksowe przygotowanie różnorodnych, alternatywnych scenariuszy ewakuacyjnych, elastycznie dostosowanych do potencjalnego rozwoju sytuacji militarnej oraz geograficznego rozkładu zagrożeń dla poszczególnych regionów kraju. W zależności od charakteru oraz skali zagrożenia, niektóre dzieła mogłyby zostać tymczasowo przeniesione w głąb terytorium krajowego, do regionów uznawanych za relatywnie bezpieczniejsze od strefy bezpośredniego konfliktu, podczas gdy inne obiekty wymagałyby natychmiastowego, priorytetowego transportu poza granice państwa do wcześniej przygotowanych zagranicznych schronisk. Skomplikowana logistyka takiej wielowariantowej operacji w pełni przypomina metodologię planowania złożonych działań wojskowych, co dodatkowo uzasadnia strategiczną decyzję o powierzeniu koordynacji całego przedsięwzięcia osobie posiadającej bogate doświadczenie w strukturach wywiadowczych oraz wojskowych.
Rzeczpospolita Polska nie pozostaje odosobniona w swoich uzasadnionych obawach przed potencjalną rosyjską agresją oraz w intensywnych przygotowaniach do skutecznej ochrony narodowego dziedzictwa kulturowego przed zniszczeniem wojennym. Podobne, choć mniejsze pod względem skali działania ewakuacyjne podejmują w tej chwili władze państwowe państw bałtyckich, w tym Litwy, Łotwy oraz Estonii, które również opracowują szczegółowe plany zabezpieczenia swoich najcenniejszych zbiorów kulturowych przed potencjalnym zagrożeniem militarnym. Państwa te mają jednak znacznie prostsze zadanie organizacyjne ze względu na relatywnie mniejszą liczbę instytucji muzealnych oraz archiwów, a także proporcjonalnie skromniejsze zbiory w porównaniu z niezwykłym bogactwem oraz różnorodnością polskiego dziedzictwa kulturowego zgromadzonego przez wieki w licznych muzeach, galeriach, bibliotekach oraz archiwach rozsianych po całym terytorium kraju.
Temat potencjalnej, międzynarodowej ewakuacji dzieł sztuki oraz innych obiektów kulturowych został oficjalnie włączony do agendy nieformalnego spotkania ministrów kultury państw Unii Europejskiej, które odbyło się w kwietniu bieżącego roku w Warszawie. Fakt umieszczenia tego nadzwyczajnego zagadnienia w europejskiej agendzie politycznej na najwyższym szczeblu jednoznacznie pokazuje, iż uzasadnione obawy przed ewentualną rosyjską agresją są w tej chwili podzielane przez zdecydowaną większość rządów europejskich, a szeroka kooperacja międzynarodowa w dziedzinie ochrony zagrożonego dziedzictwa kulturowego może w najbliższej przyszłości stać się całkowicie nowym standardem oraz normą w zabezpieczaniu narodowych skarbów przed współczesnymi zagrożeniami militarnymi charakterystycznymi dla XXI wieku.
Kompleksowy plan ewakuacji dzieł sztuki oraz innych obiektów kulturowych stanowi integralną oraz strategicznie istotną część znacznie szerszego, wieloaspektowego programu radykalnego wzmocnienia bezpieczeństwa narodowego w tej chwili realizowanego przez rząd Donalda Tuska w odpowiedzi na dramatycznie pogarszającą się sytuację geopolityczną w regionie. Ten ambitny program bezpieczeństwa obejmuje fundamentalne wzmocnienie fizycznej ochrony granic państwowych poprzez budowę nowoczesnych systemów obronnych, niezwykle ambitny plan systematycznego podwojenia liczebności polskich sił zbrojnych z obecnych dwustu pięćdziesięciu tysięcy do docelowych pięciuset tysięcy żołnierzy oraz szczegółowe przygotowanie szerokich spektrum różnorodnych scenariuszy obronnych dostosowanych do współczesnych, hybrydowych zagrożeń militarnych. Kultura oraz narodowe dziedzictwo znalazły swoje w pełni zasłużone oraz strategicznie uzasadnione miejsce w tej kompleksowej strategii obronnej jako fundamentalny element tożsamości narodowej wymagający bezwzględnej ochrony oraz zachowania za wszelką cenę.
Ministerstwo Kultury stoi w tej chwili w obliczu prawdziwie historycznego paradoksu, systematycznie przygotowując ewakuację cennych dzieł sztuki, które przez minione dziesięciolecia mozolnie, konsekwentnie oraz kosztownie odzyskiwało z zagranicznych muzeów, galerii oraz prywatnych kolekcji w ramach skomplikowanych procesów restytucyjnych. Równocześnie z przygotowaniami ewakuacyjnymi Polska kontynuuje intensywne, wieloletnie starania o systematyczny zwrot dzieł bezprawnie zrabowanych oraz wywiezionych podczas II wojny światowej, rocznie odzyskując średnio około dwudziestu cennych obiektów z Niemiec, Stanów Zjednoczonych oraz innych krajów, podczas gdy przez cały czas dziesiątki tysięcy polskich dzieł sztuki pozostają rozproszone po światowych muzeach oraz prywatnych kolekcjach, czekając na ostateczny powrót do ojczyzny w ramach międzynarodowych procesów restytucyjnych.
Ta wyjątkowa oraz w pełni unikalna perspektywa historyczna nadaje w tej chwili opracowywanemu planowi ewakuacyjnemu niezwykłą wagę emocjonalną oraz głębokie, symboliczne znaczenie dla polskiej tożsamości narodowej. Każde pojedyncze dzieło sztuki, które może zostać objęte ministerialnym planem ewakuacyjnym, niesie w sobie nie tylko oczywistą wartość artystyczną, estetyczną czy materialną, ale również bolesną pamięć o dramatycznych, nieodwracalnych stratach poniesionych przez polską kulturę w burzliwej przeszłości oraz nadzieję na skuteczne zachowanie polskiego dziedzictwa dla obecnych oraz przyszłych pokoleń. Tragiczne doświadczenia historyczne w sposób jednoznaczny pokazują, jak niezwykle cenne oraz strategicznie ważne mogą okazać się tego typu kompleksowe przygotowania ewakuacyjne, gdyż znaczna, nieodwracalna część dzieł bezpowrotnie utraconych podczas poprzednich wojen oraz okupacji nigdy nie została odnaleziona, zidentyfikowana ani odzyskana pomimo dziesięcioleci intensywnych poszukiwań oraz działań restytucyjnych.
Rząd Rzeczypospolitej Polskiej stoi w tej chwili w obliczu bezprecedensowej konieczności kompleksowego, wieloaspektowego przygotowania się na rozwój scenariusza, którego praktycznej realizacji wszyscy gorąco się obawiają, ale którego realnej możliwości oraz prawdopodobieństwa nie można już dłużej ignorować ani lekceważyć w obliczu dramatycznie zmieniającej się rzeczywistości geopolitycznej współczesnej Europy. W obecnych czasach, gdy brutalna, niszczycielska wojna toczy się dosłownie kilkaset kilometrów od polskiej wschodniej granicy, systematyczna ochrona materialnych podstaw dziedzictwa kulturowego przestała być kwestią czysto akademicką, muzealniczą czy konserwatorską, a stała się integralnym, strategicznym elementem szeroko pojętego bezpieczeństwa narodowego oraz fundamentalnej strategii zachowania ciągłości państwowej oraz tożsamości narodowej.
Szczegółowo opracowywany plan ewakuacji może w najlepszym przypadku nigdy nie zostać uruchomiony ani wdrożony w praktyce, a wszyscy odpowiedzialni politycy oraz obywatele liczą na to, iż pozostanie jedynie teoretycznym dokumentem planistycznym nigdy nie wymagającym rzeczywistej, praktycznej implementacji w dramatycznych warunkach wojennych. Jednak samo jego profesjonalne istnienie oraz zaawansowany stopień przygotowań do ewentualnej realizacji w sposób jednoznaczny pokazują, jak daleko oraz jak konkretnie zaszły polskie przygotowania państwowe na wypadek najgorszego możliwego rozwoju wydarzeń na kontynencie europejskim. To również wyraźny, niepodważalny dowód na to, iż odpowiedzialne, współczesne państwo demokratyczne musi być kompleksowo przygotowane nie tylko na skuteczną obronę fizycznego terytorium oraz bezpieczeństwa ludności, ale również na profesjonalną ochronę niematerialnych, duchowych wartości oraz kulturowych fundamentów, które w równej mierze stanowią istotę oraz rdzeń narodowej tożsamości, ciągłości historycznej oraz kulturowej.