Rząd reformuje Państwową Inspekcję Pracy (PIP). Po zmianie – jak podaje fakt.pl – ta instytucja kontrolna dostanie nowe uprawnienia. Jakie? Będą musieli płacić wyższy niż dotychczas ZUSTo m.in. możliwość przekształcania umowy zlecenia i działalności gospodarczej wykonywanej na rzecz przedsiębiorcy (B2B) w etat. Inspektorzy będą mogli to zrobić decyzją administracyjną z rygorem natychmiastowej wykonalności. A to oznacza, iż pracodawcy będą musieli takie umowy zamienić w etaty.PRZECZYTAJ: Żołnierze 2 LBOT wspierają służby w ochronie infrastruktury kolejowejEksperci w rozmowie z serwisem przestrzegają jednak, iż zmiana umowy zlecenia w etat może odbić się finansowo na kieszeni pracowników. Bo jeżeli ich umowy zostaną zamienione w etat, to będą oni płacić wyższy niż dotychczas ZUS.Na przykład przy wynagrodzeniu w wysokości najniższej krajowej, czyli 4666 zł brutto, ta strata – jak policzył fakt.pl – może wynieść 160 zł. Przy płacy 6000 zł brutto ta różnica może wynieść już ponad 213 zł.Jeszcze większą różnicę odczują młodzi pracujący do 26 roku życia. Tu różnica w wypłacie może wynieść choćby 1000 złotych.PRZECZYTAJ: Gdzie w Polsce zarabia się najmniej? Do najlepszego jest kilka tysięcySkutkiem może być presja na wzrost cen– Proponowane przekształcanie zleceń w umowy o pracę może uporządkować rynek i zwiększyć bezpieczeństwo pracowników, ale trzeba pamiętać, iż oznacza także ograniczenie swobody kształtowania relacji między stronami tak ocenia proponowane zmiany rozmówca serwisu Piotr Juszczyk, doradca podatkowy inFaktu. I podkreśla, że… – Dla wielu branż zlecenie nie jest „ucieczką od etatu”, tylko sposobem dostosowania się do zmiennego zapotrzebowania na pracę (…) jeżeli pracodawcy nie będą w stanie sfinansować wyższych kosztów pracy, skutkiem może być presja na wzrost cen usług lub ograniczanie skali działalności.Nowe przepisy maja wejść w życie w 2026 r. Odczuje to 1,4 mln pracujących na umowie zleceniu i kilkaset tysięcy osób na umowach B2B.