Po naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej przez 19 rosyjskich dronów Polska i Ukraina zacieśniają współpracę wojskową.
W związku z naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej przez co najmniej 19 rosyjskich dronów na początku tego tygodnia, żołnierze Wojska Polskiego udadzą się na Ukrainę, aby wziąć udział w ćwiczeniach antydronowych.
Spośród co najmniej 19 dronów, które wleciały na terytorium Polski, cztery zostały zestrzelone przez polskie i natowskie samoloty.
Po tym incydencie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zaproponował przeprowadzenie szkoleń mających na celu wzmocnienie obrony Polski przed dronami. Polscy wojskowi mają szkolić się techniki zestrzeliwania dronów. Niektóre media mówią też o neutralizacji zagrożeń, systemach ostrzegania. Celem jest zdobycie praktycznej wiedzy i doświadczenia w neutralizowaniu zagrożeń z powietrza, z którymi Ukraina walczy codziennie.
W środę Zełenski rozmawiał telefonicznie z prezydentem Polski Karolem Nawrockim na temat naruszeń przestrzeni powietrznej. Obaj przywódcy przyznali, iż incydent miał większą skalę niż poprzednie. Zelenski zapowiedział, iż Ukraina zaoferuje Polsce szkolenia w zakresie walki z rosyjskimi dronami, zwłaszcza z irańskimi Shahedami, z którymi ukraińska armia ma już duże doświadczenie.
„Uzgodniliśmy z Donaldem (Tuskiem) odpowiednią współpracę na szczeblu wojskowym. Będziemy również koordynować działania ze wszystkimi państwami członkowskimi NATO” – powiedział Zełenski w poście na X.
Rada Bezpieczeństwa ONZ ma się zebrać w piątek kwestię wtargnięć dronów do przestrzeni powietrznej NATO. Prezydent Polski opisał incydent jako próbę sprawdzenia przez Rosję reakcji Warszawy i NATO.
Polska zakazała również lotów dronów wzdłuż swoich wschodnich granic z Białorusią i Ukrainą oraz ograniczyła tam ruch powietrzny prywatnych samolotów po zestrzeleniu w środę dronów, które naruszyły przestrzeń powietrzną kraju.
Rząd RP i Kancelaria Prezydenta podkreślają, iż nie chodzi o udział w misji pokojowej czy bojowej – to program szkoleniowy.
