Senat USA: Żadnego pokoju bez zwrotu 19 546 ukraińskich dzieci z Rosji

upday.com 52 minut temu
Wiemy, iż nigdy nie osiągniemy idealnego porozumienia w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie; będą pewne poświęcenia, ale jednym z nich nie będzie oddanie Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci - oświadczył w środę senator Republikanów Lindsey Graham. PAP

Amerykański Senat przeprowadził w środę przesłuchanie w sprawie nielegalnej deportacji co najmniej 19 546 ukraińskich dzieci przez Rosję. Senator Lindsey Graham ostrzegł, iż żadne porozumienie pokojowe nie może obejmować pozostawienia porwanych dzieci w rękach Rosji. «Nie można z honorem zakończyć tego konfliktu, dopóki nie wyjaśni się (sytuacji) każdego dziecka zabranego przez putninowską Rosję z Ukrainy, kropka», powiedział Graham podczas przesłuchania.

Senatorowie Graham i Richard Blumenthal przedstawili projekt ustawy o uznaniu Rosji za państwo sponsorujące terroryzm w związku z porywaniem ukraińskich dzieci.

Władze odzyskały zaledwie 1 819 z deportowanych dzieci. Władze ukraińskie zidentyfikowały 210 obiektów w Rosji i na okupowanych terytoriach ukraińskich, gdzie Rosja przetrzymuje dzieci – 39 z nich prowadzi szkolenia wojskowe, a 130 zajmuje się "reedukacją".

Dramatyczny apel senatorów

Graham wykluczył jakiekolwiek ustępstwa w tej sprawie. «Wszyscy wiemy, iż nigdy nie osiągniemy idealnego porozumienia. Będą pewne poświęcenia, ale jednym z nich nie będzie oddanie Rosji 19 tys. ukraińskich dzieci. To nie jest poświęcenie, na które jestem gotów», podkreślił.

«Nie chodzi o ziemię. Chodzi o rodziny. Chodzi o tkankę społeczeństwa», dodał.

Senator oskarżył Rosję o systematyczne zaprzeczanie faktom i blokowanie dostępu. «[...] Mamy rok 2025, a nie 1945. To dzieje się w 2025 roku i musi się skończyć. Rosja praktycznie wszystkiemu zaprzecza. Odmawiają współpracy z ONZ. Blokują monitoring [...]», stwierdził Graham.

Podsumował: «Zachowują się jak terroryści i mam nadzieję, iż możemy niedługo pójść w tej sprawie naprzód».

"To dosłownie ludobójstwo"

Senator Blumenthal użył jeszcze mocniejszych słów, określając deportacje jako «coś więcej niż zbrodnia wojenna; to dosłownie ludobójstwo». Wyjaśnił: «To ludobójstwo, ponieważ ostatecznym celem porwania tych dzieci jest wymazanie ukraińskiej tożsamości. To część strategicznego wysiłku mającego na celu wymazanie narodu ukraińskiego z istnienia».

Blumenthal wezwał do wykorzystania zablokowanych rosyjskich aktywów. «Nie ma oznak wyraźnego postępu, dlatego musimy przystąpić do prac nad ustawą o sankcjach, uznając Rosję za państwo sponsorujące terroryzm, a także starając się wykorzystać zablokowane (rosyjskie) aktywa», powiedział.

Ambasador: dzieci nie są trofeami wojennymi

Ambasador Ukrainy w USA Olha Stefaniszyna określiła porwania jako «celowe działanie prowadzone jako regularna rosyjska taktyka wojenna».

Opisała los deportowanych dzieci: «Od początku rosyjskiej pełnoskalowej agresji tysiące ukraińskich dzieci zostało porwanych i siłą wywiezionych z domów, rozdzielonych z rodzinami lub przeniesionych z domów dziecka i placówek opiekuńczych na tymczasowo okupowanych terytoriach, przewiezionych do Rosji lub na Białoruś. Dzieci te poddano nie tylko przymusowemu przesiedleniu, ale także zmianie imion, języka, tożsamości, a choćby obywatelstwa».

Stefaniszyna zaapelowała o bezwarunkowy zwrot dzieci. «Jako matka nie mogę zaakceptować tego, by jakikolwiek rząd traktował dzieci jak trofea wojenne lub przedmiot przetargów w negocjacjach geopolitycznych. Dzieci nie są aktywami na geopolitycznej szachownicy. To istoty ludzkie z imionami, duszami, rodzinami, wspomnieniami i prawami», podkreśliła ambasador.

Ukraina domaga się bezwarunkowego powrotu wszystkich dzieci w ramach procesu pokojowego. Przymusowe przesiedlenia i deportacje dzieci z okupowanych terytoriów stanowią poważne naruszenie prawa międzynarodowego i potencjalne zbrodnie wojenne.

Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).

Idź do oryginalnego materiału