Stanisława Leszczyńska (1896–1974) to polska położna, bohaterka czasów II wojny światowej. Zyskała sławę dzięki niezwykłej odwadze i poświęceniu dla matek i dzieci. Nie tylko odbierała porody, ale i ratowała dzieci – w niewyobrażalnie trudnych warunkach w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Gdy doktor Mengele nakazał jej mordować noworodki, ryzykując własnym życiem odpowiedziała mu: nie! Dzieci się nie zabija.
Aresztowana przez Gestapo
Urodziła się 8 maja 1896 roku w Łodzi w rodzinie robotniczej. Po ukończeniu szkoły położnych w 1922 roku pracowała w swoim zawodzie, zdobywając doświadczenie i szacunek wśród pacjentów.
W czasie okupacji niemieckiej w 1943 roku Gestapo aresztowało ją za pomaganie Żydom w łódzkim getcie. Następnie wraz z dwójką swoich dzieci została wywieziona do Auschwitz. Tam, jako więźniarka numer 41335, została przydzielona do pracy w tzw. „rewirze” – w obozowym szpitalu. Leszczyńska z determinacją przyjmowała porody, ratując życie noworodków i ich matek. Robiła to wbrew nieludzkim warunkom, przy braku podstawowych środków higienicznych, leków czy narzędzi.
Mój poród odbierała Stanisława Leszczyńska. Wspaniała, wielka kobieta, która sprzeciwiła się doktorowi Mengele. Gdy ten rozkazał jej uśmiercać noworodki, które nie były pochodzenia niemieckiego, wypowiedziała słynne słowa: „Nie, nigdy! Nie wolno zabijać dzieci”.
Zofia Wareluk
Położna z Auschwitz i 3000 porodów
Szacuje się, iż w Auschwitz odebrała około 3000 porodów. 30 dzieci przeżyło obóz i w latach 1970-tych spotkało się ze swoja położną osobiście.
W obozie obowiązywały rozkazy, by nowo narodzone dzieci natychmiast uśmiercać, topiąc je w beczkach lub zabijając w inny sposób. Jednak Leszczyńska stanowczo sprzeciwiała się tym zbrodniom
Odmawiała mordowania dzieci, narażając własne życie. W miarę możliwości starała się chronić niemowlęta. Organizowała potajemne chrzty, przekazywała noworodki w ręce osób, które mogły je ukryć. Wspierała też matki, dając im nadzieję i opiekę, pomimo wszechobecnego terroru śmierci i cierpienia. „Nie, nigdy! Nie wolno zabijać dzieci!” – usłyszał obozowy lekarz, dr. Josef Mengele, który domagał się od Stanisławy wykonywania jego rozkazów.
„Mengele odwracał swoją twarz, bał spojrzeć się w moje oczy. Słuchał moich słów o obronie życia, które przysięgał jako lekarz w przysiędze Hipokratesa: „zawsze bronić życia i nigdy nie zabijać”.
Stanisława Leszczyńska
Z Bożą pomocą i bez komplikacji
Dr Mengele zapytał kiedyś, ile komplikacji miała przy przyjmowaniu porodów. Usłyszał: ”ani jednej”. “W Niemczech nie ma takiej kliniki, w której by były takie wyniki” – odpowiedział zaskoczony.
Matko Boża! Przyjdź choć w jednym pantofelku do każdego z nas. Królowo nasza! Matko nasza!
Wyproś u Boga odwagę mówienia „TAK” – Chrystusowi i odwagę mówienia „NIE” – szatanowi. Amen.
Modlitwa Stanisławy Leszczyńskiej
Po wyzwoleniu obozu w 1945 roku wróciła do Łodzi, gdzie kontynuowała pracę jako położna aż do emerytury. Nigdy nie szukała rozgłosu, jednak namówiona przez bliskich opowiedziała o swoich przeżyciach po latach, m.in. w relacji „Raport położnej z Oświęcimia”. Zmarła 11 marca 1974 roku.
Stanisława Leszczyńska przeciw aborcji
Mama pomagała wszystkim bez względu na narodowość i wyznanie – tak w Łodzi jak w KL Auschwitz. Dramat dzisiejszych czasów polega na tym, iż dziś panuje znieczulica i powszechny egoizm. (…) W dzisiejszym świecie, mimo przysięgi Hipokratesa lekarze zabijają nienarodzone dzieci, a liberalne media propagują karykaturalne modele rodziny np. związki homoseksualne. Jako lekarz ubolewam nad tym. Mam w pamięci słowa skierowane do mnie przez Mamę: „Synu, nie wierzę, żebyś w swoim życiu miał dokonać kiedykolwiek przerwania ciąży, bo przecież wtedy nie mógłbyś się uważać za mojego syna”.
Bronisław Leszczyński
Postawa Stanisławy Leszczyńskiej to niezłomny szacunek dla ludzkiego życia. W 1992 roku rozpoczął się jej proces beatyfikacyjny, który jest w tej chwili kontynuowany w Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych w Watykanie. Etap diecezjalny zakończył się 11 marca 2024 roku w archidiecezji łódzkiej, w 50. rocznicę jej śmierci.
Służebnica Boża Stanisława Leszczyńska inspiruje także dziś, jako niezłomna kobieta, która w najtrudniejszych warunkach potrafiła stawiać opór demonicznej kulturze śmierci.
Tekst: Grzegorz Gielert