Tragiczna strzelanina w centrum Manhattanu pochłonęła życie pięciu osób, w tym funkcjonariusza nowojorskiej policji. Do dramatycznych wydarzeń doszło w 193-metrowym wieżowcu przy 345 Park Avenue, gdzie mieszczą się biura National Football League oraz firmy Blackstone. Sprawca prawdopodobnie popełnił samobójstwo.
Strzelanina miała miejsce w zatłoczonej części Manhattanu, w pobliżu popularnych atrakcji turystycznych, jak stacja kolejowa Grand Central oraz Museum of Modern Art. CNN poinformowała, iż nowojorska policja (NYPD) opublikowała zdjęcie domniemanego napastnika wchodzącego do budynku z długą bronią.
Według źródeł cytowanych przez CNN, podejrzany posiadał pozwolenie na ukryte noszenie broni palnej. Miał również wygasłą licencję prywatnego detektywa. Wstępne ustalenia nie wykazały jego istotnej przeszłości kryminalnej.
Różne doniesienia o liczbie rannych
W strzelaninie zginęło pięć osób, w tym policjant. FOX 5 New York, powołując się na NYPD, podała, iż rannych zostało co najmniej sześć osób, w tym jeden funkcjonariusz. Stacja WABC informowała wcześniej, iż postrzelony policjant nie był na służbie i pracował również jako prywatny ochroniarz.
Nie wiadomo, dlaczego sprawca znajdował się w budynku i czy miał konkretny cel. Według wielu funkcjonariuszy organów ścigania, mężczyzna zmarł prawdopodobnie w wyniku samookaleczenia.
Politycy reagują na tragedię
Lider mniejszości demokratycznej w Izbie Reprezentantów, Hakeem Jeffries, napisał na platformie X, iż jest "głęboko poruszony straszliwą strzelaniną". "Modlę się żarliwie za dzielnego funkcjonariusza nowojorskiej policji i za wszystkie inne ofiary tej tragedii. Niech Bóg czuwa nad naszym miastem w tym trudnym momencie" - dodał Jeffries.
Lider demokratycznej mniejszości w Senacie, Chuck Schumer, oświadczył, iż "musimy zrobić więcej, aby powstrzymać przemoc z użyciem broni palnej w Ameryce". Senator Partii Demokratycznej, Kirsten Gillibrand, również poinformowała na portalach społecznościowych, iż wraz ze swoim zespołem monitoruje rozwój sytuacji związanej ze strzelaniną.
FBI wspiera śledztwo
Nowojorskie biuro Federalnego Biura Śledczego (FBI) wspiera NYPD w działaniach związanych z incydentem. "Jesteśmy świadomi aktywnych działań na miejscu zbrodni, które mają miejsce dziś wieczorem w Środkowym Manhattanie" - poinformowała agencja w poście na X.
Były gubernator Nowego Jorku i kandydat na burmistrza, Andrew Cuomo przekazał rodzinom i bliskim ofiar wyrazy solidarności oraz podziękowania funkcjonariuszom policji. "Jestem wdzięczny za odwagę naszej nowojorskiej policji i ratownikom, a moje modlitwy są z ofiarami i ich rodzinami" - napisał w poście na X.
Kolejna masowa strzelanina w USA
Zgodnie z danymi Gun Violence Archive (GVA), organizacji non-profit monitorującej przemoc z użyciem broni palnej, strzelanina na Manhattanie była już 254. masową w USA w tym roku. Zarówno CNN, jak i GVA definiują "masową strzelaninę" jako incydent, w którym co najmniej cztery osoby zostały ranne lub zabite, nie licząc sprawcy.
(PAP) Uwaga: Ten artykuł został zredagowany przy pomocy Sztucznej Inteligencji.
