Wandea: ludobójstwo katolików – prawda, której nie chcą ujawniać

pch24.pl 11 godzin temu

10 marca 1793 roku wierni katolicy, chłopi i szlachta Wandei podjęli nierówną walkę przeciwko rewolucyjnej tyranii, broniąc wiary, tradycji i prawowitego monarchy. Ich bohaterstwo i męczeństwo to jedna z najbardziej przemilczanych kart historii. Dlaczego ta tragedia wciąż budzi emocje? Jakie lekcje niesie dla dzisiejszego świata? Przeczytaj więcej o powstaniu, które stało się symbolem wierności Bogu i ojczyźnie. Zapraszamy do lektury artykułów i materiałów filmowych opublikowanych – w różnym czasie – na PCh24,pl.

Rozstrzeliwano ich i gilotynowano. Topiono i palono żywcem. Przebijano bagnetami i miażdżono. Metodycznie wymordowano kilkaset tysięcy ludzi, niemal połowę mieszkańców całej prowincji, a pamięć o tej zbrodni systematycznie wymazano. „Nie opłakała ich Elektra, nie pogrzebała Antygona” – słowa te, choć nie Wandejczykom poświęcone, oddają tragizm ich losu nie mniej, niż Wyklętych – pisze Piotr Doerre w tekście „Wandea – poligon lewicowych zbrodni”.

Piotr Doerre: Wandea – poligon lewicowych zbrodni

Tytułowe porównanie nie jest moje, ale doskonale oddaje moment, w którym powstał film Zwycięstwo albo śmierć. Gdy Francuzi wciąż zasłaniają oczy na widok porażki „ideałów” Republiki, ktoś zdecydował się przypomnieć o ludobójstwie dokonanym przez tę Republikę, która przez wiele lat była wstydliwą kartą francuskiej historii – czytamy w „Wandea jak Katyń. Czy Francja odrobi lekcję z historii? [RECENZJA FILMU „ZWYCIĘSTWO ALBO ŚMIERĆ”]”.

Wandea jak Katyń. Czy Francja odrobi lekcję z historii? [RECENZJA FILMU „ZWYCIĘSTWO ALBO ŚMIERĆ”]

Rewolucja francuska nie była – wbrew liberalnej propagandzie – tryumfem rozumu i humanizmu nad ciemnotą i zabobonem. W jej trakcie siły postępowe dokonały wielu aktów wymierzonej w katolików brutalnej przemocy. Świadkiem najkrwawszych wydarzeń – zaplanowanego i realizowanego systemowo ludobójstwa – była Wandea. Zapraszamy Państwa na film poświęcony tej rewolucyjnej zbrodni.

Repertuar rewolucyjnych zdziczeń od stuleci pozostaje niezmienny i w każdej z erupcji zbrodniczych ideologii oferuje ten sam zestaw okropności. Zbrodni „dla dobra ludzkości”, masowej eksterminacji czy rewolucyjnej utylizacji ludzkiej skóry i tłuszczu nie wymyślił ani Hitler ani Stalin, ale „republikanie” i „patrioci” czasu rewolucji francuskiej – pisze Jacek Kowalski.

Przed Auschwitz i Kołymą była Wandea

Jeden z filozofów stwierdził, iż w czasie wieków średnich wszelkiego rodzaju ruchy rewolucyjne i odśrodkowe zawsze powstawały jako herezje chrześcijańskie, ponieważ ludzie średniowiecza potrafili przedstawiać swoje dążenia – dobre czy złe – jedynie dzięki terminów zaczerpniętych z Pisma Świętego. W naszych czasach, których początkiem jest, przynajmniej wedle twierdzeń obowiązujących we Francji, Wielka Rewolucja Francuska, wszelkiego rodzaju utopijne cele zaczęły być formułowane wyłącznie w języku lewicowców, któremu potem dał zabarwienie marksizm – mówi w rozmowie z PCh24.pl prof. Jakub Polit.

Matka wszystkich nowoczesnych ludobójstw. O rewolucji francuskiej bez cenzury

We francuskim prawie do dziś istnieje ustawa zezwalająca – gdyby doszło do powstania podobnego do tego z Wandei – na ludobójstwo. Zarówno tamto ludobójstwo jak i fakt obowiązywania tego prawa to prawdziwa spuścizna rewolucji francuskiej – mówi w rozmowie z PCh24.pl dr Reynard Secher, francuski historyk i politolog.

Robespieryści-leniniści rządzą do dziś

Idź do oryginalnego materiału