Autor: Tyler Durden
Wśród wszystkich gróźb i kontrgróźb związanych z ostrzeżeniami, iż NATO jest gotowe zestrzelić rosyjskie samoloty w tym tygodniu, Niemcy w poważnym zwrocie politycznym wezwały Unię Europejską do wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów do pomocy w finansowaniu obrony Ukrainy.
Stanowisko Berlina przez cały czas, gdy Europa próbowała osiągnąć konsensus w tej sprawie, było naznaczone wcześniejszą niechęcią, ale kanclerz Niemiec Friedrich Merz w niedawno opublikowanym artykule dla Financial Times powiedział, że blok musi pilnie ustanowić ramy prawne, dzięki których można odblokować aktywa, nazywając je niezbędnymi do "systematycznego i masowego podnoszenia kosztów agresji Rosji".

Wyraził apel o skierowanie pożyczki na pomoc wojskową, przy czym decyzje o zamówieniach publicznych są podejmowane wspólnie przez państwa członkowskie UE i Ukrainę, w oparciu o wykorzystanie 194 mld euro zamrożonych rosyjskich aktywów przechowywanych w Euroclear, centralnym depozycie papierów wartościowych Belgii.
Fakt, iż Niemcy, jako największa gospodarka Europy, są teraz na pokładzie, prawdopodobnie zarówno energicznie odnowi debatę, jak i nada nowy impuls jastrzębiom. Przypomnijmy, że dużym europejskim przeciwnikiem pozostaje Francja i prezydent Emmanuel Macron, który powiedział w niedzielnym wywiadzie dla CBS News, iż konfiskata zamrożonych rosyjskich aktywów stanowiłaby naruszenie prawa międzynarodowego.
Macron, który już wcześniej zmagał się z kryzysem politycznym w kraju, próbował położyć kres tym dyskusjom. "Nawet w takiej sytuacji nie można przejąć tych aktywów od (rosyjskiego) Banku Centralnego. I myślę, iż jest to kwestia wiarygodności i bardzo ważne jest, aby nasze kraje pozostały... i szanować prawo międzynarodowe" – powiedział.
To sprawiło, iż europejskie rządy i sojusznicy G7 zaczęli szukać sposobów na generowanie dochodów z tych unieruchomionych funduszy bez ich całkowitego przejmowania, co miałoby prawne i polityczne konsekwencje, a także "blowback", ponieważ znaczna część światowego zaufania do zachodnich instytucji uległaby dalszej erozji.
Kreml już od dawna ostrzegał, iż takie wykorzystanie zamrożonych aktywów "nie pozostanie bez odpowiedzi". Nie odstrasza to jednak Merza, który od niedawna przekonuje, iż Europa musi wykazać się "większą siłą przetrwania" w wojnie, aby zmusić Kreml do stołu negocjacyjnego, a jednocześnie dać Kijowowi większą siłę nacisku.
Merz napisał, iż "to nie może nas powstrzymywać" w odniesieniu do utrzymujących się przeszkód prawnych, wzywając UE do rozważenia "obejścia tych problemów".
"Opowiadam się za mobilizacją środków finansowych w skali, która zabezpieczy odporność militarną Ukrainy na kilka lat" – zaznaczył. Nakreślił on następujący plan :
Kanclerz Niemiec stara się teraz wykorzystać 160 mld dolarów kredytu dla Kijowa. Suma ta zostałaby udostępniona Ukrainie jako nieoprocentowana pożyczka, która zostałaby "spłacona, gdy Rosja zrekompensuje Ukrainie szkody" spowodowane wojną.
... Zgodnie z propozycją Merza Ukraina miałaby dysponować środkami wyłącznie na zakup broni, a nie na cele budżetowe.
Płatności na rzecz Kijowa miałyby być realizowane w ratach, a państwa UE wspólnie z Ukrainą miałyby wtedy decydować o tym, "jaki materiał zostanie pozyskany". Merz dodał, iż jego zdaniem mechanizm ten pomoże również "wzmocnić i rozszerzyć" europejski przemysł obronny.
Zasadniczo polegałoby to na przejęciu miliardów euro z rosyjskiej gotówki państwowej przechowywanej w Belgii i przekazaniu jej Ukrainie, a następnie zastąpieniu ich obligacjami zabezpieczonymi przez UE.
Jeden z dyplomatów określił ten pomysł jako "prawnie twórczy", ponieważ zastąpienie zabranych środków papierami dłużnymi pokonałoby oskarżenia o nielegalną konfiskatę mienia państwa rosyjskiego.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.zerohedge.com/