Jak informuje Biełsat:
Z-korespondenta dopadła katastrofa humanitarna w Doniecku. Umył twarz i omal nie oślepł
Propagandysta i korespondent Komsomolskiej Prawdy Dmitrij Stieszyn omal nie stracił wzroku po umyciu twarzy wodą w Doniecku. Zaraził się pierwotniakiem, który doprowadza do głębokiego, bolesnego owrzodzenia rogówki, powodując choćby ślepotę.
Miasto wciąż pogrążone jest w katastrofie humanitarnej, a władze okupacyjne zupełnie sobie z tym nie radzą: zamiast wody z kranów leci błotnista breja, wybudowany przez Rosjan wodociąg ciągle ulega awariom, a nadająca się do czegokolwiek woda dowożona beczkowozami nie jest w stanie zaspokoić podstawowych potrzeb mieszkańców.
Stieszyn na niekompetencję rosyjskich władz nie zwrócił uwagi. Przeciwnie: winę zwalił na “banderowców” i “ukraińskich meneli”, odgrażając się, iż “za wszystko odpowiedzą”
#Zkorespondenta #dopadła #katastrofa #humanitarna #Doniecku #Umył #twarz #omal #nie..
Żródło materiału: BIEŁSAT