Znacząca zmiana w składzie popularnego barszczu. Tylko niektórzy klienci dostrzegli różnicę

5mindlazdrowia.pl 2 lat temu

Katarzyna Bosacka opublikowała niedawno na swoich mediach społecznościowych interesujący post. Dziennikarka, porównała składy dwóch produktów tej samej marki, przy czym jeden był z zeszłego roku, a drugi z bieżącego. Okazało się, iż producent wprowadził drobną, choć istotną zmianę.

To normalne, iż producenci co jakiś czas zmieniają opakowania produktów, ale mało który decyduje się na zmianę składu i to w dodatku na niekorzyść. Według nas powinno to wyglądać zupełnie inaczej. Domyślamy się, iż podobne zdanie na ten temat mają konsumenci, którzy w takiej sytuacji mogą czuć się oszukani. Tym bardziej, kiedy producent nie jest skłonny poinformować o zmianie swoich klientów.

Tak też było w przypadku pewnego popularnego barszczu ekspresowego, od lat goszczącego na polskim rynku. Niewielu klientów dostrzegło zmianę składu, jednak Katarzyna Bosacka, stojąca na straży jakości produktów spożywczych nagłośniła sprawę na swoich mediach społecznościowych.

źródło: Facebook/Katarzyna Bosacka

Dziennikarka dostała informacje od jednej ze swoich obserwatorek, iż skład barszczu ekspresowego różni się od jego zeszłorocznego odpowiednika. Bosacka postanowiła przyjrzeć się tej sprawie bliżej.

Zdjęcia otrzymałam od mojej obserwatorki, która przecierała oczy ze zdumienia. Sama wybrałam się do sklepu, żeby sprawdzić skład tego produktu i się potwierdził… – czytamy.

W składzie owego barszczu możemy znaleźć między innymi cukier, zagęszczony sok z buraka 15,9%, maltodekstryna, olej palmowy… i to właśnie ten ostatni składnik wzbudził zainteresowanie dziennikarki. Dlaczego? Ponieważ produkt z ubiegłego roku, zawierał olej słonecznikowy zamiast wspomnianego oleju palmowego.

Barszcz w torebce od tego samego producenta. Jeden kupiony rok temu, drugi w tym roku. Pierwszy ma w składzie olej słonecznikowy, a drugi (nowy)… palmowy – napisała Bosacka.

Czy klienci mogą czuć się oszukani?

I tak i nie. Według prawa producent ma możliwość warunkowego stosowania zamienników spowodowanego brakiem lub niedoborem produktów w związku z wojną na Ukrainie. Takie też stanowisko zajął producent barszczu odnosząc się do wpisu Bosackiej.

Uprzejmie informujemy, iż w produktach „Barszcz Czerwony WINIARY – Ekspresowa Zupa” w związku z brakiem stabilności dostaw surowców, spowodowanym m.in. wojną w Ukrainie, olej słonecznikowy został tymczasowo zastąpiony olejem palmowym. Pragniemy zaznaczyć, iż zmiana ta nie ma wpływu na smak, jakość ani bezpieczeństwo produktu. Ułatwiając zapakowanie produktu, olej pełni głównie funkcję pomocniczą, a jego zawartość wynosi zaledwie 0,1 g na 100 ml gotowego posiłku. Wykorzystywany w produkcie olej palmowy pochodzi wyłącznie ze zrównoważonych źródeł. W tym przypadku jest on optymalnym zamiennikiem z uwagi na jego neutralność sensoryczną, dzięki czemu nie wpływa na smak potraw. Zmiana ta była konieczna, aby zapewnić nieprzerwaną dostępność produktu na sklepowych półkach – czytamy w nadesłanym stanowisku.

Idź do oryginalnego materiału