Podczas nocnych ćwiczeń na przykoszarowym placu w Załuskach koło Nidzicy (warmińsko-mazurskie) po przewróceniu się kołowego transportera opancerzonego Rosomak zginął żołnierz, a drugi został lekko ranny. Poszkodowany opuścił już szpital - poinformował w piątek rzecznik 16. Dywizji Zmechanizowanej kpt. Karol Frankowski.
Jak przekazał w komunikacie kpt. Frankowski, do wypadku doszło ok. północy na przykoszarowym placu ćwiczeń w Załuskach k. Nidzicy, w trakcie nocnej jazdy adaptacyjnej. „Wypadek wydarzył się podczas zajęć programowych” - dodał.
Po tym jak przewrócił się transporter Rosomak, śmierć poniósł żołnierz 16. Dywizji Zmechanizowanej. Lekko poszkodowany został drugi żołnierz, który trafił do szpitala. Opuścił już szpital a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - przekazał rzecznik.
Rodzina zmarłego żołnierza została objęta pomocą. Komisja wyjaśni wszystkie przyczyny wypadku. Dochodzenie prowadzi Oddział Żandarmerii Wojskowej z Elbląga - podał kpt. Karol Frankowski.
Zgodnie ze sztuką wojskową, dowódca Rosomaka zajmuje miejsce na wieżyczce pojazdu i obserwują teren oraz drogę i ma bezpośrednią łączność z kierowcą pojazdu, który jest w środku i także ma pełną widoczność.
PAP