Obrady SKON wespół z Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka, zdominowała dyskusja na dwa tematy: prawo oskarżanych żołnierzy do obrońcy z urzędu oraz charakter odpowiedzialności żołnierzy i funkcjonariuszy, gdyby zostali oskarżeni. Czy żołnierze byli dyskryminowani przez polskie prawo? Zauważmy, iż obowiązujący Kodeks Postępowania Karnego jednoznacznie wskazuje, iż: (Art. 78) „Oskarżony, który nie ma obrońcy z wyboru, może żądać, aby mu wyznaczono obrońcę z urzędu, o ile w sposób należyty wykaże, iż nie jest w stanie ponieść kosztów obrony bez uszczerbku dla niezbędnego utrzymania siebie i rodziny”. Przepis ten nazywa się „prawem ubogich”. Ten wstydliwy fragment dyskusji dotyczy zagadnienia adwokatów dla zatrzymanych żołnierzy, a jest pokłosiem sensacyjnej medialnej informacji, iż koledzy zatrzymanych polskich żołnierzy robili zrzutkę na prawników. Nowe przepisy mają dotyczyć pomocy finansowej na zapewnienie prawnika, zwrot kosztów pomocy prawnej w przypadku umorzenia postępowania. Ponadto, jak donosiły media, w tej chwili zatrzymanym zmniejszono uposażenie o połowę żołdu, więc w myśl nowych przepisów dowódca oskarżonych żołnierzy mógłby zachować zatrzymanym pełne uposażenie. W przypadku skazania – jak w wypadku innych obywateli – sąd obciąża skazanego kosztami.