BDS twierdzi, iż na pokładzie znajduje się broń dla Izraela. Wzywają Cypr do interwencji.
Alarmujące doniesienia
Ruch BDS (Boycott, Divestment and Sanctions) wezwał władze Cypru do natychmiastowego przeszukania statku HC Opal, który – według ich informacji – przewozi ładunek militarny przeznaczony dla Izraela.
Statek płynie pod banderą Antigui i Barbudy i ma zawinąć do portu w Larnace. BDS Cyprus twierdzi, iż na jego pokładzie znajdują się 23 kontenery z materiałami wybuchowymi, częściami rakiet oraz zapalnikami, które mają zostać wykorzystane w operacjach militarnych w Strefie Gazy.
Surowe oskarżenia
Według przedstawicieli ruchu BDS, ładunek zawiera m.in. surowce do produkcji bomb i pocisków artyleryjskich. Dr Shir Hever, koordynator kampanii wojskowego embarga w BDS, stwierdził:
„Jedna bomba MK84 może zniszczyć cały budynek mieszkalny i zabić całą palestyńską rodzinę.”
Organizacja powołuje się na środki tymczasowe nałożone przez Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości oraz postanowienia Konwencji o ludobójstwie. W ich ocenie Cypr ma prawny obowiązek powstrzymania transportu, który może wspierać działania wojenne uznane za naruszające prawa człowieka i prawo międzynarodowe.
Żądania wobec Cypru
Aktywiści domagają się od władz podjęcia działań – m.in. przerwania rejsu, wejścia na pokład, przekierowania statku lub nakazu opuszczenia cypryjskich wód terytorialnych. BDS podkreśla, iż prawo międzynarodowe pozwala na zastosowanie proporcjonalnych środków przymusu.
Na razie nie ma oficjalnej reakcji rządu Cypru. W mediach społecznościowych rozpoczęła się dyskusja, czy kraj powinien angażować się w kontrolę ładunku oraz czy może to mieć wpływ na stosunki międzynarodowe i bezpieczeństwo portu w Larnace.
FAQ
Co to jest ruch BDS?
To międzynarodowa kampania na rzecz bojkotu i sankcji wobec Izraela, prowadzona w odpowiedzi na politykę wobec Palestyńczyków.
Czy Cypr ma prawo zatrzymać taki statek?
Zdaniem BDS – tak. Organizacja powołuje się na prawo międzynarodowe i Konwencję o ludobójstwie.
Czy potwierdzono obecność broni na pokładzie?
Nie – to są twierdzenia aktywistów. Władze Cypru nie wydały jeszcze oficjalnego komunikatu w tej sprawie.