Skarby w Nysie. Butelka po coli z III Rzeszy i flakon po perfumach Chanel

opolska360.pl 4 miesięcy temu

Ulica Wałowa leży w samym centrum miasta. Powodem wykopalisk była budowa nowych mieszkań. Podczas prac archeolodzy dokonali szeregu odkryć w zasypiskach i piwnicach kamienic zniszczonych wiosną 1945 roku, gdy do Nysy wkroczyła Armia Czerwona. choćby jeżeli to nie są precjoza, to trudno nie uznać ich za skarby, świadczą o przeszłości i życiu codziennym ludzi zamieszkałych wtedy w Nysie. Ich historie opisuje Karolina Gołuszko z tamtejszego Muzeum Powiatowego.

Skarby w Nysie. Coca-Cola z III Rzeszy

Jednym z ciekawszych odkryć jest szklana butelka po napoju Coca-Cola. Okazuje się, iż Niemcy uwielbiali ten napój. Powstawał w 43 fabrykach na terenie tego kraju. Pierwsza rozpoczęła produkcję w 1929 r.

„Butelka po Coca-Coli odkryta w Nysie została wyprodukowana w 1937 r. w hucie „Glaswerke Ruhr A.G. Essen-Karnap”, o czym świadczy zapis na denku. W tym czasie sprzedawano w Niemczech ok. 5 milionów butelek rocznie. Był to produkt niezwykle popularny. Użyte szkło było znacznie grubsze od wykorzystywanego współcześnie. Miało sprawiać wrażenie, iż napoju jest więcej niż w rzeczywistości (0,2 l)” – opisuje Karolina Gołuszko.

Skarby w Nysie – butelka po napoju Coca-Cola – fot. Muzeum Powiatowe w Nysie

Przypomina, iż produkcja Coca-Coli w Niemczech zakończyła się w 1941 roku. Wtedy bowiem Stany Zjednoczone zaangażowały się w II wojnę światową, stając po przeciwnej stronie wobec Państw Osi. Gdy w III Rzeszy zabrakło Coca-Coli na rynku pojawił się inny słodki napój gazowany, który można kupić do dziś. To Fanta.

„Kierownictwo niemieckiej filii Coca-Coli weszło w układ z faszystowskimi Włochami, od których kupowało koncentrat z pomarańczy wzbogacający smak napoju składającego się w głównej mierze z odpadków jabłkowych. Produkcja Fanty trwała zaledwie do 1943 r. Do sprzedaży powróciła w 1955 r. (od 1960 r. pod patronatem koncernu Coca-Cola) i podbiła światowe rynki” – wskazuje Karolina Gołuszko.

Skarby w Nysie. Flakon po zapachu nr 5 od Chanel

Butelka po napoju Coca-Cola wyprodukowanym w III Rzeszy to nie jedyny szklany przedmiot odkryty podczas wykopalisk przy ul. Wałowej. Skarby w Nysie obejmuje też flakonik po słynnym zapachu nr 5 od francuskiej ikony mody Coco Chanel.

„Francuska firma rozpoczęła jej dystrybucję już w 1922 roku. Kultowy zapach nr 5 znalazł się w zasypisku piwnicy jednej z kamieniczek, które zostały wyburzone po II wojnie światowej” – informuje Karolina Gołuszko.

Skarby w Nysie – flakonik po zapachu nr 5 od Chanel – fot. Muzeum Powiatowe w Nysie

Na tym etapie trudno o datowanie z którego roku pochodzi flakonik. Pracownica Muzeum Powiatowego w Nysie zauważa, iż musiał trafić do miasta najpóźniej w 1945 roku, kiedy kamienica stała jeszcze na swoim miejscu.

„Kolejną wskazówką jest historia firmy, z której można dowiedzieć się, iż Coco Chanel w trakcie wojny swój biznes zamknęła. Zakładając, iż wraz z rozpoczęciem działań zbrojnych wstrzymano komercyjną sprzedaż, czas pochodzenia nyskiej CHANEL zawęża się do lat 1922-1939” – zauważa.

10-kilogramowy kettlebell

Skarby z Nysy to nie tylko drobne, szklane przedmioty. Wśród nich jest też odkrycie wagi ciężkiej. Dosłownie – chodzi bowiem o waży 10-kilogramów odważnik do ćwiczeń. To kettlebell, czyli metalowa kula z uchwytem. Karolina Gołuszko zauważa, iż choć służył budowaniu tężyzny fizycznej, to sama historia kettlebella jest znacznie dłuższa. Sięga bowiem do czasów starożytnej Grecji, gdzie podobne odważniki służyły handlarzom, głównie by ważyć zboże.

„Na przestrzeni wieków funkcja kettlebellów pozostawała niezmienna, choć można się domyślać, iż okazjonalnie pasjonaci sportu adaptowali je do ćwiczeń. Oficjalne przeznaczenie odważników kulowych zaczęło zmieniać się w XVIII w. Wtedy handlarze carskiej Rosji wykonywali ćwiczenia siłowe, by urozmaicić sobie czas przy kramie” – opisuje.

Skarby w Nysie – kettlebell – fot. Muzeum Powiatowe w Nysie

Z czasem odważniki zaczęły witać pod strzechy. Upodobali je sobie amatorzy tzw. ciężkiej atletyki.

„W niemieckich podręcznikach i pamiętnikach z XVIII i XIX wieku często pojawiają się kettlebelle, choć pod innymi nazwami. Widoczne są także na licznych dawnych fotografiach niemieckich. To czyni ten kraj jednym z pierwszych miejsc, gdzie kettlebell używany był jako element kultury fizycznej i ćwiczeń typu strongman” – stwierdza pracownica Muzeum Powiatowego w Nysie.

Kettlebell odkryty w Nysie pochodzi z 1939 roku. Świadczy o tym umieszczona na nim data. To zaś oznacza, iż jego właściciel korzystał z niego w latach wojennych. I nietrudno się domyślić dlaczego ktoś go porzucił. Gdy mieszkańcy Nysy uciekali przed czerwonoarmistami, zabierali ze sobą tylko najbardziej potrzebne przedmioty. Odważnik o masie 10 kilogramów się do nich nie zaliczał.

Codzienność nieodległa od naszej?

Karolina Gołuszko zauważa, iż skarby odkryte w Nysie pozwalają uchwycić nieco codzienności osób, które mieszkały tutaj przed laty.

„Dzięki odkryciom powszednich przedmiotów możemy choć w ułamku poznać życie niemieckich mieszkańców Nysy, których codzienność wcale nie musiała być bardzo odmienna od tej naszej” – stwierdza.

Przypomnijmy, iż takie ślady codzienności sprzed wieków odkryli też archeolodzy w Brzegu. Miało to miejsce na terenie dawnego Gimnazjum Piastowskiego. Wykopaliska poprzedziły prace związane z powstaniem Muzeum Dziedzictwa i Kultury Kresów przy Muzeum Piastów Śląskich w Brzegu. Wśród odkryć były 200-letnia moneta i chińska porcelana. Była też zabytkowa infrastruktura: bruk i liczący sobie 500 lat drewniany rurociąg.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału