Mężczyzna, który w Nowy Rok strzelał w Mielniku (woj. podlaskie) do cywilnego auta i trafił na trzy miesiące do aresztu nie jest już żołnierzem
Wojska Polskiego. Armia informuje o wydaleniu go ze służby. To samo grozi też jego koledze, z którym pił alkohol. Wszczęta została wobec niego stosowna procedura.