Szef MON oburzony na ministra z Niemiec. "Nie będzie nam mówić, co mamy robić w Polsce"
Zdjęcie: Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz emocjonalnie zareagował na propozycję z Niemiec dotyczącą kryzysu na granicy. — Nie będzie wspólnych patroli. Po stronie niemieckiej są patrole niemieckie, po polskiej stronie będą polskie — powiedział szef MON w programie "Kropka nad i" na antenie TVN24. Odpowiedział w ten sposób na propozycję przedstawiciela niemieckiego rządu, żeby na granicy polsko-niemieckiej pojawiły się polsko-niemieckie patrole.