Doniesienia z Waszyngtonu wywołały poruszenie w Kijowie. Władze Ukrainy zabrały głos, komentując sytuację, która może mieć wpływ na dalszy przebieg wojny. realizowane są intensywne rozmowy i próby wyjaśnienia stanowiska amerykańskiej administracji.

Fot. Warszawa w Pigułce
USA ograniczają pomoc Ukrainie? Kijów wyjaśnia, co naprawdę się dzieje
Władze Ukrainy odniosły się do doniesień o wstrzymaniu części dostaw amerykańskiego uzbrojenia. Choć Biały Dom potwierdził ograniczenie przekazywania niektórych pocisków przeciwlotniczych, Kijów zapewnia, iż nie otrzymał żadnej oficjalnej decyzji w tej sprawie i prowadzi rozmowy z Waszyngtonem, by ustalić szczegóły.
Nieoficjalne cięcia, oficjalne milczenie
We wtorek Biały Dom potwierdził informacje ujawnione przez portal Politico – USA wstrzymają część dostaw pocisków do systemów obrony powietrznej dla Ukrainy. Powodem ma być przegląd globalnej pomocy wojskowej, przeprowadzony przez Pentagon. Jak podano w oświadczeniu, decyzja wynika z „konieczności stawiania amerykańskich interesów na pierwszym miejscu”.
Tymczasem Kijów nie potwierdza otrzymania żadnej formalnej noty w tej sprawie. – Na szczeblu roboczym wyjaśniamy wszystkie szczegóły dotyczące wsparcia obronnego – przekazał prezydent Wołodymyr Zełenski. Podkreślił, iż Ukraina przez cały czas musi chronić swoich obywateli i potrzebuje wsparcia w systemach obrony powietrznej.
Gotowość do zakupu, nie tylko przyjmowania
Ukraińskie ministerstwo obrony zapewniło, iż cały czas weryfikuje informacje o dostawach i jest w stałym kontakcie z amerykańskimi partnerami. Resort poprosił o rozmowę telefoniczną, by uzyskać wyjaśnienia i potwierdzić stan realizacji umów.
Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha zaznaczył, iż Kijów jest gotowy nie tylko przyjmować pomoc, ale również kupować lub wynajmować amerykańskie systemy uzbrojenia. – Potrzebujemy więcej systemów przechwytujących – mówił Sybiha. Dodał, iż intensywność rosyjskich ostrzałów to dowód na odrzucenie przez Moskwę wszelkich wysiłków pokojowych.
Waszyngton: interes narodowy przede wszystkim
W komunikacie przekazanym dziennikarzom przez zastępczynię rzeczniczki Białego Domu Annę Kelly czytamy, iż decyzja o ograniczeniu dostaw została podjęta po „strategicznym przeglądzie” i w trosce o gotowość amerykańskich sił zbrojnych. – Siła armii USA pozostaje niepodważalna – podkreślono, nawiązując do trwających napięć z Iranem.
Niepokój w Kijowie, milczenie w Kongresie
Choć amerykańska administracja uspokaja, iż nie oznacza to końca wsparcia dla Ukrainy, brak jasnej komunikacji budzi niepokój. Ukraińskie władze wyrażają obawy, iż ograniczenia mogą osłabić zdolności obronne kraju w krytycznym momencie wojny. W Brukseli, gdzie trwały rozmowy NATO, temat ten miał być omawiany nieoficjalnie podczas spotkań przywódców.
Na razie nie ma sygnałów, by Kongres USA planował debatę nad dalszym finansowaniem pomocy wojskowej. Tymczasem Ukraina liczy, iż decyzje Waszyngtonu nie będą oznaczać realnego osłabienia jej pozycji w wojnie z Rosją.