W Bliźnie z rozmachem pokazano bitwę z Sowietami

e-ropczyce.pl 5 miesięcy temu

4 sierpnia 2024 roku na terenie Parku Historycznego Blizna po raz kolejny odbył się Piknik Historyczno–Militarny. Organizatorem wydarzenia było Centrum Kultury i Bibliotek Gminy Ostrów, a patronat honorowy sprawowali: Wójt Gminy Ostrów Grzegorz Ożóg oraz Nadleśnictwo Tuszyma.

Jak zawsze Piknik ściągnął do Blizny ogromną publiczność, którą liczyć można było w tysiącach.

Podziwiano militaria, dzieci korzystały ze strefy rozrywki, żądni wrażeń mogli przejechać się wozem bojowym, zabytkowym motocyklem czy zobaczyć dioramy historyczne.

Jeden z najmłodszych uczestników Pikniku, Maksio. Pozdrawiamy!

Koncert Orkiestry Dętej i zespołu Forteca były ucztą nie tylko dla wielbicieli muzyki, ale i tych, którzy w sztuce szukają nawiązań patriotycznych. Trzeba też wspomnieć o niezawodnych w takich chwilach Kołach Gospodyń Wiejskich. Lokalne Koła zadbały o zdrowy i słodki poczęstunek, więc można było wytrwać do końca imprezy.

Najważniejszym punktem pikniku była rekonstrukcja jednej z bitew, jaką w 1946r. stoczyła grupa partyzancka Hieronima Dekutowskiego pseudonim „Zapora” z wojskami sowieckimi.

Major Hieronim Dekutowski to żołnierz „wyklęty”, cichociemny, członek AK. Po II wojnie światowej stanął na czele oddziału walczącego z władzami komunistycznymi i Rosjanami okupującymi nasz kraj. Aresztowany i torturowany, został skazany na śmierć przez tego samego sędziego, który skazał Rotmistrza Pileckiego. Karę śmierci wykonano 7 marca 1949r.

Rekonstrukcja jednej z bitew oddziału mjr Dekutowskiego, pokazana w Bliźnie, charakteryzowała się rozmachem, widowiskowością i realizmem. Zadbano o najmniejsze choćby szczegóły: były zwierzęta gospodarskie, chłopskie dzieci chodziły na bosaka, w niebo leciał gęsty dym z palących się dachów, wystrzały, komendy, wybuchy mroziły krew oglądających.

Wielkie uznanie należy się wszystkim występującym, autorowi scenariusza, reżyserowi oraz pirotechnikom.

Przybliżenie i pokazanie obrazów wojny i niespokojnych lat powojennych nie należy do przyjemności, ale takich obrazów trzeba, by dzisiejsze pokolenie doceniło ogrom poświęceń tych, których zdjęcia widnieją w szkolnych podręcznikach.

Idź do oryginalnego materiału