Falubaz na krawędzi: walczy o ligowy byt z ROW dziś

upday.com 2 godzin temu
AI-generated symbolic image related to sports Upday Stock Images

Stelmet Falubaz Zielona Góra stanął na krawędzi sportowej katastrofy. Piąte miejsce w rundzie zasadniczej PGE Ekstraligi oznacza walkę o ligowy byt w fazie play-down, gdzie dziś o godz. 18:00 zmierzy się z Innpro ROW Rybnik. Przegrana oznaczałaby dla zielonogórzan prawdziwy koszmar - dwa kolejne dwumecze o utrzymanie w elicie.

Stawka dzisiejszego spotkania nie mogła być wyższa. Wygrany zapewnia sobie bezpośrednie pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej, podczas gdy przegrany będzie musiał walczyć najpierw o 7. miejsce w lidze, a następnie w barażu z wicemistrzem Metalkas 2. Ekstraligi.

Falubaz walczy o spokój

"Wiemy o co jedziemy. Pewnie przed sezonem nikt z nas nie chciał się znaleźć w fazie play-down, ale życie się tak potoczyło" - przyznał w rozmowie z Radiem Index 96 FM jeden z liderów Falubazu, Damian Ratajczak. Zielonogórzanie słaby początek sezonu przypłacili obecną sytuacją, ale jak podkreśla junior, przygotowania wyglądają normalnie jak przed każdym meczem ligowym.

ROW Rybnik, dla którego sezon zasadniczy był "grą wstępną", zamierza sprawić sensację. Jak informuje przegladsportowy.onet.pl, beniaminek pod wodzą Piotra Żyto przygotowuje się do rewanżu za porażki z rundą zasadniczą, gdy Falubaz dwukrotnie pokonał rybniczan - 48:42 u siebie i zdecydowanie 36:53 w Rybniku.

Ratajczak kluczem do sukcesu

W czerwcowym starciu w Rybniku Damian Ratajczak dał prawdziwy popis, zdobywając swoją pierwszą dwucyfrówkę w PGE Ekstralidze - 12 punktów plus bonus w pięciu startach. "Przypasowało wtedy wszystko. Jechałem wtedy na nowej jednostce, więc wszystko to się fajnie sprawdziło" - wspomina junior, który wraz z Leonem Madsenem będzie najważniejszy dla wyniku zespołu.

Ratajczak nie zamierza zmieniać opinii o rybnickim torze po dzisiejszym meczu. "Lubię ten rybnicki owal, nigdy jazda tam mi nie sprawiała problemów" - zapewnił zawodnik, podkreślając, iż obojętnie jakie będą warunki torowe, zespół się odnajdzie.

Kontuzje i taktyczne ryzyko

ROW będzie musiał radzić sobie bez Chrisa Holdera, który według sportowefakty.wp.pl jest nieobecny z powodu kontuzji i zastąpił go Gleb Czugunow na pozycji #13. To taktyczne ryzyko gospodarzy, którzy wcześniej mieli problemy z ustawieniem Rohana Tungate'a na tej pozycji. Eksperci są podzieleni w prognozach - jak informuje rp.pl, wyniki wahają się od 48:42 dla ROW do 37:53 dla Falubazu, co pokazuje rzeczywistą niepewność co do wyniku.

Większość fachowców stawia jednak na Falubaz jako faworyta rywalizacji. "Pewnie biorąc całokształt sezonu, to można tak stwierdzić, ale każde spotkanie jest inne. Nikogo nie możne lekceważyć, bo to jest tylko sport, a w sporcie może się wszystko wydarzyć" - przestrzega Ratajczak przed lekceważeniem przeciwnika.

Rewanż odbędzie się 29 sierpnia w Zielonej Górze, ale Falubaz chciałby załatwić sprawę już dziś w Rybniku i ze spokojem myśleć o przyszłorocznych rozgrywkach.

Źródła wykorzystane: "przegladsportowy.onet.pl", "sportowefakty.wp.pl", "rp.pl"

Uwaga: Ten artykuł został zredagowany z pomocą Sztucznej Inteligencji.

Idź do oryginalnego materiału