Prezydent USA podpisał w czwartek dekret ustanawiający federalne regulacje dotyczące sztucznej inteligencji, które będą nadrzędne wobec przepisów stanowych. Celem jest zunifikowanie nadzoru nad AI i zapewnienie przywództwa Stanów Zjednoczonych nad Chinami w tej dziedzinie.
Dekret ma umożliwić administracji przeciwdziałanie «uciążliwym» regulacjom stanowym - jak określił to w Owalnym Gabinecie David Sacks, doradca Białego Domu ds. sztucznej inteligencji. Rozporządzenie odpowiada na istniejący "niejasny zbiór przepisów", który stworzyło prawo stanowe dotyczące AI.
Lobby gigantów technologicznych
Firmy technologiczne postrzegają dekret jako swoje zwycięstwo, ponieważ lobbowały przeciwko regulacjom stanowym. OpenAI, Google i Meta Platforms opowiadały się za federalnym, a nie stanowym nadzorem nad branżą AI.
Kongres do tej pory nie uchwalił ustaw regulujących branżę technologiczną.
Władze stanowe z obu partii utrzymują jednak, iż potrzebują uprawnień do wprowadzania zabezpieczeń dotyczących sztucznej inteligencji.
Spodziewane wyzwania prawne
Dekret spotkał się z szeroką dwupartyjną opozycją.
Eksperci uważają, iż poszczególne stany i grupy konsumenckie prawdopodobnie zakwestionują rozporządzenie. Mogą one argumentować, iż tylko Kongres ma prawo uchylać prawa stanowe.
Dekret nie będzie się przeciwstawiał regulacjom dotyczącym bezpieczeństwa dzieci.
Uwaga: Ten artykuł został stworzony przy użyciu Sztucznej Inteligencji (AI).
